Jest to pierwszy wpis na blogu, więc napisze parę słów o sobie:
Nazywam się Marcelina, mam 17 lat i mieszkam w Bydgoszczy. Jadę na wymianę młodzieżową z klubu Rotary do Meksyku dokładnie do Los Mochis (hehe 10km do morza<3)
Dziękuję<3
Widok na Los Mochis
Los Mochis
Moja szkoła Universidad TECMilenio
. <3
Sądząc po zdjęciach jest to przepiękne miasteczko<3 W sumie jeszcze nie mam Guarantee Form, ale juz dowiedziałam się co prawda trochę nietypową drogą, do jakiego miasta jadę. Mój kolega, którego poznałam na meetingu wszystkich wymieńców napisała do mnie jakiś czas temu, że on wie gdzie ja jadę. Ja się go spytałam, że niby skąd bo to w sumie mało prawdopodobne żeby on wiedział gdzie ja jadę....... a tu niespodzianka jego kolega, który mieszka w Los Mochis powiedział mu, że do jego miasteczka przyjeżdża dziewczyna z Polski.
Wtedy powiedzieli mi, że mam się dopytać na fejsie czy ktoś z osób jadących do Meksyku jedzie własnie tam. Nie nikt tam nie jedzie.... czyli w 50% wiem, że jadę do Los Mochis. Na następny dzień ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu napisała do mnie dziewczyna z niemiec, która obecnie mieszka u mojej przyszłej Host rodziny, że ona widziała jak na stole leżą moje papiery.Gdy się o tym dowiedziałam byłam taka szczęśliwa jak nie wiem co tego nie da się opisać......moje szczęście trwało nadal, Z worka się wysypało : godzinę po tym jak rozmawiałam z tą dziewczyną napisał do mnie mój przyszły host brat. Potem moja przyszła Host mama, wszyscy tacy sympatyczni!!!!!!Ten dzień był niesamowity!!!
Pisałam z nimi chyba z 3 godziny. O to koniec mojej historii jak dowiedziałam się gdzie jadę.
Dzisiaj dostałam informacje z Rotary z Warszawy, że dostali dzisiaj moje dokumenty z Meksyku i wyślą je najszybciej jak się da!!! Tak się ciesze bo od paru dni wszystko nabiera tempa.....rezerwuje bilet lotniczy, projektuje wizytówki z koleżanką, byłam dzisiaj robić zdjęcia do wizy!!!!!
Jestem taka szczęśliwa!!!!
Ha ha! Ale się cieszę że czeka na Ciebie w Meksyku sympatyczna rodzinka:) A Los Mochis (jak to się właściwie czyta?:P...) faktycznie wygląda obłędnie. Będę tęsknić, ale cieszę się, że będziesz w takim niesamowitym miejscu z takimi świetnymi ludźmi;) Wrzucaj dużo zdjęć i pisz dużo co tam u Ciebie jak już tam będziesz.
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze Siostrzyczko Kochana!:*
Weronika
Gratuluję!;)
OdpowiedzUsuńMucha suerte!
Czyżby Sinaloa?! O ile się nie mylę to jakieś 200 km ode mnie ;)
OdpowiedzUsuń